Opis
Na tak przygotowane podkłady artysta zaserwował swoje teksty. Najbardziej zaskakującym elementem tego projektu jest fakt, że oprócz gościnnych występów, wszystkie dźwięki (wraz z tekstami) pochodzą z wnętrza jednego człowieka. Na pyykycykytypff nie usłyszymy żadnych instrumentalnych fragmentów! Artysta, który sam siebie nazywa “Amatorem beatboxu” stworzył tym samym niemal wokalno-komputerową symfonię, a rytmy, elektronicznie przez niego przetworzone, brzmią na płycie niejednokrotnie klubowo. Niezwykłym elementem albumu jest jego skala, niezależna od standardowych strojów – charakterystyczna wyłącznie dla autora.
Goście, goście
L.U.C nie zapomniał też o swoim muzycznych przyjaciołach i do pracy nad najnowszym albumem, który zaprosił znanych i cenionych mistrzów rymowania. I tak, wraz z Abradabem (Kaliber 44) z zabawnym przekąsem skrytykował funkcjonowanie poczty polskiej, a z Vienio (Molesta Ewenement) opowiedział intrygującą historię o polanach a z Rahimem (Paktofonika, Pokahontaz) namawia do głębokiej analizy rzeczywistości. Ponadto, nie po raz pierwszy, nad oprawą graficzną albumu oraz materiałów dodatkowych, pracowali pierwszoligowi graficy z wrocławskiego studia juice: Adam Tunikowski i Michał Misiński, co gwarantuje estetyczne i wizualne najwyższe loty.